Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzrosła liczba przestępstw w województwie lubelskim. Złodzieje nie boją się epidemii koronawirusa, nie próżnują

Redakcja
Nadesłane przez Pana Radosława
Dwóch rozpraszało uwagę właściciela, trzeci wskoczył na rower i odjechał. O tym, że złodzieje rowerów są coraz bardziej zuchwali świadczy historia pana Radosława z os. Nałkowskich. Policjanci przyznają: - Po pierwszym szoku z powodu epidemii, przestępcy powrócili do „normalnego” życia.

Był środek nocy, kiedy pan Radosław wracał ze spotkania ze znajomymi. Niedaleko bloku, w którym mieszka, podeszło do niego trzech mężczyzn.

- Dwóch zaczęło mnie zwymyślać. Trzeci wykorzystał chwilę mojej nieuwagi, wyszarpał mi rower, wsiadł na niego i odjechał - mówi pan Radosław. Do zdarzenia doszło z soboty na niedzielę przy szkole przy ul. Nałkowskich.

Napastnicy rozeszli się. Przez dwie godziny właściciel czerwono-czarnego roweru szukał swojego sprzętu. Bezskutecznie. W niedzielę rano pojechał na komisariat. Dostarczył numer seryjny jednośladu. Swoje straty wycenił na 2000 zł. Policjantom powiedział, że zna z widzenia osobę, która przywłaszczyła sobie jego własność. To ułatwiło pracę funkcjonariuszom. Podczas wizyty na osiedlu natrafili na podejrzewanego.

- 35-latek trafił do policyjnego aresztu - informuje mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Jeszcze w poniedziałek zatrzymany miał zostać przesłuchany i poddany dalszym czynnościom. Policjanci z komisariatu przy ul. Kunickiego zakwalifikowali zdarzenie nie jako kradzież, ale przywłaszczenie mienia. Nie wpływa to znacząco na sytuację podejrzewanego.

- Za przywłaszczenie mienia powyżej 500 zł grozi taka sama kara jak za kradzież, czyli do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje Karbowniczek.

Wracają do "normalnego" życia
- Po pierwszym szoku wywołanym epidemią przestępcy powrócili do „normalnego” życia - przyznaje podinsp. Renata Laszczka-Rusek, rzecznik KWP w Lublinie. W ostatniej dobie policjanci z naszego regionu interweniowali 739 razy. To ilość porównywalna do innych dni w ciągu roku. Inaczej było w marcu, czyli tuż po ogłoszeniu epidemii. Wówczas, w zależności od dnia, liczba interwencji spadała nawet o 300 przypadków.

Spokojniej było także na drogach. O ile w kwietniu 2019 r. na drogach województwa lubelskiego doszło do 119 wypadków, to w analogicznym miesiącu bieżącego roku odnotowano ich zaledwie 55. Blisko czterokrotnie zmniejszyła się także liczba ofiar śmiertelnych. Jednak w kolejnych miesiącach sytuacja zaczęła wracać do „normy” tej sprzed wybuchu epidemii. Dlatego funkcjonariusze apelują o ostrożność.

- Liczba przestępstw wzrosła, co nie znaczy, że powinniśmy się szczególnie niepokoić. Województwo lubelskie od lat jest w czołówce regionów, gdzie każdego roku odnotowujemy spadek liczby przestępstw, przy jednoczesnym wzroście wykrywalności - podkreśla Laszczka-Rusek. Policjanci z lubelskiego garnizonu są na pierwszym miejscu pod względem wykrywalności rozbojów i kradzieży. Na drugim jeśli chodzi o wskazywanie włamywaczy i złodziei pojazdów.

Nadzieję na znalezienie swojego jednośladu ma także pan Radosław.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bilgoraj.naszemiasto.pl Nasze Miasto