Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Właścicielka biura podróży z Biłgoraja chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura jest na tak

Joanna Nowicka
Właścicielka biura podróży z Biłgoraja chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura jest na tak
Właścicielka biura podróży z Biłgoraja chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura jest na tak policja
Wcześniej nie była karana, ma dobrą opinię i przyznała się do winy - te argumenty, zdaniem zamojskiej prokuratury, przemawiają za 44-letnią Urszulą D., która wyłudzała pieniądze za organizację wyjazdów turystycznych. Śledczy przychylili się do wniosku kobiety o dobrowolne poddanie się karze. Chodzi o rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności. Decyzję podejmie sąd.

Prokuratura zarzuciała Urszuli W., że w od sierpnia 2016 roku do lipca 2017 roku prowadząc Biuro Usług Turystyczno-Pielgrzymkowych pobrała zaliczki od 92 osób oraz kilku urzędów i instytucji. Pieniądze miały być przeznaczone na organizację zagranicznych wycieczek.
- Uzyskała od tych osób łączną kwotę zaliczek w wysokości 392 573 zł, co stanowi mienie znacznej wartości. Z popełnienia tego przestępstwa podejrzana uczyniła sobie stałe źródło dochodu - mówi Bartosz Wójcik z Prokuratury Okręgowej w Zamościu.

Urszula W. została przesłuchana 21 grudnia. Przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Te były zgodne z faktami ustalonymi przez śledzych. Kobieta złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Wniosek ten został zaakceptowany przez prokuratora. 22 grudnia Prokuratura Okręgowa w Zamościu skierowała do Sądu Okręgowego w Zamościu wniosek o dobrowolne poddanie się karze przez Urszulę W.
- Wniosek zawiera propozycję wymierzenia podejrzanej kary 1 roku i 8 miesięcy pozbawienia wolności oraz obowiązku naprawienia szkody w całości - mówi prokurator Wójcik.

Za popełnione przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od 1 roku i 1 miesiąca do 15 lat pozbawienia wolności. Dlaczego kara zaproponowana dla 44-latki jest tak tak niska? Bartosz Wójcik tłumaczy, że na korzyść kobiety przemawia wcześniejsza niekaralność, dobra opinia środowiskowa oraz przyznanie się do popełnienia przestępstwa i złożenie wyjaśnień: - Urszula W. zadeklarowała przy tym, iż przeprasza pokrzywdzonych oraz dołoży wszelkich starań, aby naprawić wyrządzoną przez siebie szkodę - dodaje prokurator.

Urszula W. pobierała zaliczki za wyjazdy m.in. do Hiszpanii, Niemiec, Rumunii oraz Bośni i Hercegowiny. Kwota zaliczek przekroczyła w sumie 300 000 zł. Problem w tym, że ostatecznie nikt n igdzie nie pojechał a właścicielka biura podróży przestała kontaktować się z wyżej wskazanymi osobami i opuściła Biłgoraj. W lipcu 2017 r. została zatrzymana na lotnisku w Warszawie. Skąd - jak się okazało - zamierzała odlecieć do Kanady. Od tej pory 44-latka przebywa w areszcie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bilgoraj.naszemiasto.pl Nasze Miasto