Lubelskie lotnisko czeka na wojsko. Apache będą latały nad Lublinem?

- Właśnie zakończyliśmy spotkanie z premierem Mariuszem Błaszczakiem, podczas którego rozmawialiśmy o potrzebie stworzenia nowej jednostki wojskowej na Lubelszczyźnie. Mamy pierwsze, pozytywne oddźwięki z Ministerstwa Obrony Narodowej, że jest szansa, żeby na bazie portu lotniczego w Świdniku stworzyć nową jednostkę – mówił Michał Moskal, szef gabinetu prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

Jak zapowiedział, baza śmigłowców wojskowych przyniosłaby Lubelszczyźnie tysiąc nowych miejsc pracy na etatach wojskowych i cywilnych oraz setki milionów złotych w inwestycjach. Jednak najważniejsze, że zwiększyłaby bezpieczeństwo naszego regionu i dałaby stabilizację lubelskiemu lotnisku.

- Ta inwestycja wiązać się będzie z rozbudową lotniska, z wybudowaniem odpowiedniej infrastruktury dla statków powietrznych, zarówno samolotów, jak i śmigłowców. I co najważniejsze, jest zgoda na takie działania od właścicieli lotniska, czyli prezydenta Lublina i marszałka województwa – wyjaśnił Andrzej Hawryluk, prezes zarządu Portu Lotniczego Lublin.

Możliwości rozwojowe dostrzega też Piotr Breś, szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Lublin i pełnomocnik tej partii w Lublinie.

- Jest to olbrzymia szansa dla samorządu lokalnego, zarówno dla Lublina, jak i województwa lubelskiego. Mamy nadzieję, że te inwestycje pomogą też Lublinowi, by rozwijał się dynamicznie - mówił Breś.

- Mamy gigantyczne potrzeby w mocno zadłużonym mieście, które ma świadomość tego, że jest to w jakiś sposób forma dla niego ratowania się z długów, w które miasto zostało przez lata wpędzone – wtórował mu Moskal, który zwrócił się do prezydenta Lublina Krzysztofa Żuka o zaangażowanie w planowaną inwestycję. - Apelujemy o to, żeby ten proces przebiegał maksymalnie sprawnie. Została wprowadzona ustawa o obronie ojczyzny, która dąży do tego, byśmy mieli sprawną i liczną armię. Do tego potrzebujemy jednostek na ścianie wschodniej – mówił Michał Moskal.

Ostateczne decyzje dotyczące kształtu inwestycji mają zostać podjęte do końca czerwca br. Wtedy także mamy poznać datę utworzenia nowej jednostki. Dowiemy się także, jakie śmigłowce będą stacjonować w Świdniku. Niewykluczone, że mogą to być słynne AH-64 Apache, których pierwsze osiem sztuk, z planowanych 96, trafi niebawem do Polski.