Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Słowackie zające rozbiegły się po Zamojszczyźnie. ZDJĘCIA

Joanna Nowicka
Słowackie zające rozbiegły się po Zamojszczyźnie
Słowackie zające rozbiegły się po Zamojszczyźnie Jarosław Kuchta
100 szaraków, które w październiku przyjechały do nas ze Słowacji jest już na wolności. Tegoroczna „zajęcza ekipa” jest już trzecią w ostatnich latach, która zasila naszą rodzimą populację.

Myśliwi pod okiem lekarza weterynarii wypuścili zające na wolność w niedzielę. Najpierw trzeba było jednak odłowić szaraki z dwuhektarowej woliery w Pniówku, gdzie zwierzęta spędziły kilka ostatnich miesięcy. Tu były
szczepione i dokarmiane. Po odłowieniu myśliwi wypuścili zające kilka kilometrów dalej, w okolicach Barchaczowa:

- Wcześniej to łowisko zostało dobrze przygotowane przez redukcja drapieżników, głównie lisa – mówi - informuje Jarosław Kuchta z Wojskowego Koła Łowieckiego nr 121 Świt, które od trzech lat realizuje projekt odbudowy naszej populacji szaraka na Zamojszczyźnie.

Setka zwierzaków, która zyskała w niedzielę wolność przejechała do nas w pierwszej połowie października ubiegłego roku, ze Słowacji. Jeden zając kosztował myśliwych aż 405 zł., ale pieniądze były, bo szaraki przyjeżdżają do nas w ramach projektu unijnego "Edukacja ekologiczna i ochrona zwierzyny drobnej celem zachowania zasobów przyrodniczych w obwodach łowickich Wojskowego Koła Łowieckiego nr 121 Świt w Zamościu".

Finansowany przez unię program realizowany jest już od trzech lat. Jego łączny koszt to 380 tys zł. Prawie 300 tys. popłynęło z kasy unijnej:

- Kupiliśmy w sumie 300 zajęcy. W ramach tego projektu odbył się też zakup karmy, urządzeń łowickich, prelekcje i wycieczki w szkołach – mówi Jarosław Kuchta.

Zające, które przyjechały do nas w poprzednich latach też były narodowości słowackiej, ale nie tylko – po naszych polach kicają też Czesi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bilgoraj.naszemiasto.pl Nasze Miasto