Policjantki i mieszkaniec Biłgoraja uratowali samobójcę. Chciał odebrać sobie życie na torach.

Do zdarzenia doszło w czwartek na jednym z torowisk w Biłgoraju. Mężczyznę siedzącego na torach zauważył jeden z mieszkańców miejscowości.

- Mężczyzna próbował sam odciągnąć samobójce z torów. Ten jednak nie pozwalał sobie pomóc, odganiał go i krzyczał, że rzuci się pod najbliższy pociąg - informuje Milena Wardach z biłgorajskiej policji.

Zadzwonił więc po pomoc. Na miejsce wysłano dwie funkcjonariuszki policji (sierż. Joannę Klimek i st. post. Agnieszkę Pintal). Policjantkom udało się zabrać niedoszłego samobójcę z torowiska. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Mężczyzna wciąż powtarzał, że nie widzi sensu życia i skończy ze sobą. Przybyły na miejsce lekarz dyżurny zadecydował o przewiezieniu 37-latka z Biłgoraja do Szpitala Psychiatrycznego w Radecznicy.