Do zdarzenia doszło w niedzielę 5 lipca w Biłgoraju. Nad ranem na dach jednego z bloków wszedł pijany 18-latek, który rzucał na ulicę cegły, anteny i elementy okucia dachowego. Nastolatek, który znany był już policjantom, zabarykadował właz na dachu i groził, że popełni samobójstwo. Funkcjonariusze zawiadomili inne służby ratunkowe równocześnie prowadząc negocjacje z desperatem. Po pewnym czasie policjantom udało się otworzyć zabarykadowany właz.
- 18-latek stojąc na krawędzi dachu odgrażał się, że jeśli ktokolwiek wejdzie na górę, skoczy. Liczyła się każda sekunda, a 18-latek mógł spaść. Po chwili niedoszły samobójca został obezwładniony przez kryminalnych i bezpiecznie sprowadzony na ziemię – mówi asp. Milena Wardach z Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju.
Agresywny nastolatek wyrywał się i wulgarnie odnosił do policjantów, którzy sprowadzali go na dół. Funkcjonariusze przekazali go załodze karetki i towarzyszyli jej podczas przewiezienia 18-latka do szpitala psychiatrycznego.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?