- To jedyny przypadek wśród ofiar tego wypadku w którym biegli nie są ostatecznie pewni przyczyny śmierci. W związku z tym będą musieli wszcząć śledztwo w tej sprawie, przesłuchać świadków a nie będzie to łatwe ponieważ te osoby pochodzą z różnych części kraju. – mówi Barbara Bogdanowicz, szefowa zakopiańskiej prokuratury.
Przypomnijmy, że do tragicznych wydarzeń doszło 22 sierpnia. W wyniku gwałtownej burzy w Giewont uderzył piorun. Zginęły cztery osoby, a ponad 150 trafiło do szpitala.
Wśród ofiar śmiertelnych znaleźli się 10-letni chłopiec pochodzący z Małopolski, 10-letnia dziewczynka z woj. mazowieckiego, 24-latka z Dolnego Śląska i 46-letnia kobieta z Biłgoraja.W trakcie burzy został też ranny partner kobiety.
46-latka została rażona piorunem, ale siła uderzenia była tak duża, że kobieta spadła w przepaść.
- Wszystko wskazuje na to, że kobieta zmarła w wyniku obrażeń mechanicznych wynikających z upadku, a nie porażenia. Na ostateczną decyzje w tej sprawie jednak trzeba będzie jeszcze poczekać. Potrwa to prawdopodobnie kilka miesięcy – dodaje Bogdanowicz.
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?