Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uroczystości pogrzebowe ofiar eksplozji w Przewodowie. „Trudno opisać nasz żal. Jest bardzo głęboki”

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Pogrzeb pana Bogusława w Przewodowie był bardzo uroczysty, podniosły
Pogrzeb pana Bogusława w Przewodowie był bardzo uroczysty, podniosły Bogdan Nowak
Mieszkańcy Przewodowa oraz okolicznych miejscowości pogrążeni są w żałobie. W miejscowym kościele przez dwa dni zbierali się ubrani na czarno żałobnicy z kwiatami i wieńcami. Żegnano w ten sposób mężczyzn, którzy zginęli w wyniku eksplozji rakiety. Uderzyła ona na suszarnię zbóż w Przewodowie.

- Od czasu gdy doszło do wybuchu nie mogę spać, o niczym innym myśleć. Bardzo tę tragedię przeżywam – mówiła w sobotę (19 listopada) Kazimiera Popowicz, jedna z okolicznych mieszkanek. - Właśnie odbyła się msza pożegnalna za duszę pana Bogusława. To był niezwykły człowiek, serdeczny, taki, że do rany przyłóż. Zawsze miał dla ludzi dobre słowo.

- Wszystko co o nim podczas mszy mówiono jest prawdą. Każdy to u nas powie. Trudno opisać nasz żal. Jest bardzo głęboki – dodała inna kobieta z Przewodowa.

Błogosławione łzy, które płyną za umarłych

Do eksplozji doszło we wtorek (15 listopada). Wojskowa rakieta, prawdopodobnie ukraińskiej obrony powietrznej, uderzyła w suszarnię zbóż w Przewodowie. Wszystko wskazuje na to, że doszło wówczas do nieszczęśliwego wypadku (nadal jednak badają to śledczy). W suszarni pracowali wówczas 62-letni Bogusław W. oraz 60-letni Bogdan C. Obaj mężczyźni zginęli na miejscu.

Tragiczne wydarzenia odbiły się szerokim echem na całym świecie. Dla rodzin zmarłych oraz mieszkańców Przewodowa i okolicznych miejscowości śmierć mężczyzn była ogromnym wstrząsem. Nadal trudno im uwierzyć w to, co się stało.

- Obaj zmarli są ofiarami cywilnymi, którzy zginęli w wyniku agresji Rosji na Ukrainę. Stało się to na polskim terytorium. Taka tragedia mogła spotkać każdego z nas – mówił jeden z mieszkańców Przewodowa. - Ciężko pogodzić się z tym, że śmierć może przyjść tak nagle, nieoczekiwanie. Okoliczności były przecież potworne.

W sobotę (19 listopada) zaplanowano w Przewodowie pogrzeb Bogusława W. Odbyła się wówczas msza żałobna w miejscowym kościele p.w. św. Brata Alberta. Przy trumnie pana Bogusława stanęła warta honorowa, przybyła też orkiestra oraz delegacje z wieńcami. Uroczystość żałobną prowadził ks. Mariusz Leszczyński, biskup pomocniczy Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

- Zgodnie z naszą wiarą zebraliśmy się w tej świątyni, by pożegnać świętej pamięci Bogusława, ofiarę tej wstrząsającej tragedii. Jutro będziemy żegnać Bogdana. Nie wiemy dlaczego śmierć dotyka konkretnego człowieka, ale wiemy, że nie ominie nikogo. Błogosławione są jednak łzy, które płyną za umarłych - mówił w czasie sobotniej mszy. Zwrócił się także do rodziny zmarłego. - Bogusław pozostanie w waszych sercach, pamięci i modlitwie. Będą też z wami dobrzy ludzie.

Podczas mszy głos zabrał Paweł, syn zmarłego.

Bez udziału mediów

- Tata był człowiekiem gołębiego serca. Pozytywny, otwarty, dusza towarzystwa. Bardzo troskliwy, na pierwszym miejscu stawiał żonę i dzieci, zawsze miał dla nas czas, nawet w tych ostatnich dniach. Był też lojalnym, uczciwym pracownikiem – wspominał. - Angażował się w pomoc uchodźcom w punkcie recepcyjnym. Często był z tego powodu zmęczony, niewyspany. Troszczył się też o zwierzęta, psy, koty, pszczoły.

Jego wzruszenie udzieliło się wszystkim zgromadzonym. - W ciągu tych kilku dni oczy całego świata były zwrócone na Przewodów. W imieniu całej rodziny chciałbym podziękować za udzielone nam wsparcie – dodał.

Kondolencje bliskim w imieniu Prezydenta RP złożył wojewoda lubelski Lech Sprawka. Po mszy żałobnicy przeszli ma miejscowy cmentarz parafialny. W pogrzebie uczestniczyli m.in. prof. Dariusz Dudek, doradca prezydenta RP, Artem Valach, konsul generalny Ukrainy w Lublinie oraz parlamentarzyści i przedstawiciele władz lokalnych. Nie zabrakło też mieszkańców Przewodowa oraz okolicznych miejscowości. W sumie na uroczystości zgromadziło się kilkaset osób.

W niedzielę (20 listopada, godz. 13.) zaplanowano natomiast pogrzeb Bogdana C. z pobliskich Setnik, drugiej ofiary wybuchu w Przewodowie. Pogrążona w żalu rodzina prosiła, aby odbył się w skromniejszej oprawie, bez udziału mediów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto