Bill Murray

Ur. w 1950 roku w Wilmette, Illinois, USA. Amerykański aktor i scenarzysta. Rozwiń opis

Jego ojciec był handlarzem drewna. Zmarł, gdy Bill miał 17 lat. Murray ma ośmioro rodzeństwa. Kształcił się w katolickiej szkole dla chłopców – Loyola Academy, w Wilmette. Tam też podejmował pierwsze próby aktorskie; później w Regis College w Denver, skąd jednak został usunięty za posiadanie marihuany. Rozpoczynał karierę aktorską w zespole, który swą działalność opierał na improwizacji – Second City z Chicago. W estradową działalność wciągnął go starszy brat, Brian Doyle-Murray (znany aktor charakterystyczny, często pojawia się w filmach u boku brata). Potem Bill dołączył do National Lampoon’s Radio Hour, gdzie współpracował z tak słynnymi komikami, jak Dan Aykroyd, Gilda Radner i John Belushi. Wkrótce dołączył (w drugim sezonie realizacji) do twórców komediowego programu telewizji NBC „Saturday Night Live”. Zdobył nagrodę Emmy jako jeden z jego scenarzystów. Z wielkim sukcesem zagrał rolę przeznaczoną dla Johna Belushiego (który zmarł) w „Pogromcach duchów”. Zasłynął tym, że kręcąc scenę bójki w „Dziewczynie gangstera” rozbił nos Robertowi De Niro. Był współscenarzystą adaptacji powieści W. Somerseta Maughama „Ostrze brzytwy” („The Razor’s Edge“, 1984) oraz współscenarzystą i reżyserem kasowej komedii „Szybki szmal” („Quick Change“, 1990). W 2004 odniósł wielki sukces rolą starzejącego się aktora Boba Harrisa w filmie Sofii Coppoli „Między słowami”. Zdobył za nią Złoty Glob, nagrodę BAFTA, nominację do Oscara w kategorii Najlepsza pierwszoplanowa rola męska oraz wiele innych wyróżnień. Murray stale współpracuje z wybitnym reżyserem Wesem Andersonem. Za występ w jego filmie „Rushmore” otrzymał Independent Spirit Award. Jest autorem książki „Cinderella Story: My Life in Golf”. Zaśpiewał piosenkę „The Best Thing” w filmie Johna Watersa „Polyester” (1981). Był dwukrotnie żonaty, ma sześcioro dzieci.

Powiązane tematy

Najpopularniejsze

Koncert Wiosenny w Zamojskim Domu Kultury

Koncert Wiosenny w Zamojskim Domu Kultury

Schludnie, przestrzennie… pusto. O "hubie" przy ul. Peowiaków w Zamościu

Schludnie, przestrzennie… pusto. O "hubie" przy ul. Peowiaków w Zamościu

Lokalne oferty

reklama
Wróć na bilgoraj.naszemiasto.pl Nasze Miasto