Starosta poinformował o swojej decyzji pod koniec października. - Pismo dotyczące rezygnacji trafiło do moich rąk 26 października - precyzuje Kazimierz Paterak, przewodniczący Rady Powiatu Biłgorajskiego. - Nie ma w nim żadnego uzasadnienia - dodaje.
W dokumencie Tokarski wskazał jedynie datę 10 stycznia jako dzień zakończenia pełnienia funkcji starosty. - Na ten dzień planuję zwołanie sesji podczas której wybrany będzie nowy starosta, a także cały zarząd. Przyjęcie rezygnacji starosty jest bowiem równoznaczne z rezygnacją całego zarządu - tłumaczy przewodniczący Paterak, który decyzją Tokarskiego nie jest zdziwiony. - Mówiło się o tym już od jakiegoś czasu.
Sam Tokarski o powodach dymisji nie chce mówić. - Jest na to za wcześnie. Muszę to wszystko przemyśleć - mówi w rozmowie z nami. - Nie wycofuję się jednak z życia politycznego. Bez wątpienia będę nadal pełnić mandat radnego powiatowego i służyć mieszkańcom - dodaje.
W marcu tego roku starostę Tokarskiego próbowano odwołać po wniosku, jaki wpłynął do biura rady 31 grudnia. Podpisało go 7 radnych. Wśród zarzutów znalazły się wówczas argumenty dotyczące m.in. złego stanu dróg w powiecie czy nieczynnego przez dwa miesiące oddziału kardiologii biłgorajskiego szpitala, nad którym powiat sprawuje nadzór merytoryczny.
Wniosek o odwołanie starosty przepadł w głosowaniu. Za było 10 radnych, a przeciwko 12.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?