MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerem do 66 km od Janowa Lubelskiego. Pomysły na jednodniowy wypad. Gdzie w weekend 1 - 2 czerwca?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozglądasz się za pomysłem na wyprawę rowerową w pobliżu Janowa Lubelskiego? Proponujemy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 5 ciekawych tras. Mają różne stopnie trudności czy długości, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 5 tras na wyjazd rowerem w odległości do 66 km od Janowa Lubelskiego. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe niedaleko Janowa Lubelskiego warto wybrać w weekend.

Spis treści

Rowerem w pobliżu Janowa Lubelskiego

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 5 tras rowerowych oddalonych maksymalnie o 66 km od Janowa Lubelskiego, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Zanim wyruszysz na wyprawę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 01 czerwca w Janowie Lubelskim ma być 23°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 69%. W niedzielę 02 czerwca w Janowie Lubelskim ma być 23°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 66%.

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 35 W radawskich lasach

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 29,01 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 49 min.
  • Przewyższenia: 44 m
  • Suma podjazdów: 301 m
  • Suma zjazdów: 301 m

UM_Podkarpackie poleca trasę mieszkańcom Janowa Lubelskiego

Prawie w całości leśna trasa poprowadzona utwardzonymi i asfaltowymi drogami. Wyjątek stanowi krótki odcinek biegnący ruchliwą szosą o znaczeniu wojewódzkim. Startujemy w Radawie – małej letniskowej wsi. W sezonie, na zalewie, który utworzono poprzez spiętrzenie malowniczo meandrującej rzeki Lubaczówki, funkcjonuje kąpielisko z wypożyczalnią sprzętu wodnego. Panujący tu specyficzny mikroklimat z dużą zawartością jodu sprzyja leśnym spacerom i wycieczkom. Samochód możemy zaparkować w centrum wsi, nieopodal kościoła . Kierujemy się cały czas na północ, lokalną drogą asfaltową. Mijamy wieś Mołodycz z drewnianym kościołem i cmentarzem z I wojny światowej. Po dojeździe do drogi wojewódzkiej, skręcamy w prawo. Po około dwóch kilometrach ponownie odbijamy w prawo, tym razem w leśną drogę szutrową. Na pierwszym rozdrożu skręcamy w lewo i jedziemy w kierunku drewnianej kapliczki w Lichaczach , nieopodal której znajduje się wiata. Tu spotykamy czerwony szlak rowerowy, który poprowadzi nas dalej asfaltem na południe. Na rozdrożu Krzywa Pałka skręcamy w prawo. Po sześciu kilometrach, mijając po drodze kolejną wiatę, docieramy na obrzeża wsi Surmaczówka. Za szlabanem zjeżdżamy w drogę szutrową, w prawo i za znakami żółtymi, a po 1,5 km – także czerwonymi, zataczamy pętlę, zmierzając w stronę Radawy. Po drodze przejedziemy jeszcze pomiędzy stawami rybnymi oraz pokonamy niewielkie wzniesienie.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Kościół pw. św. Anny w Radawie – obecną murowaną świątynię wzniesiono w latach 20. XX w. Zastąpiła poprzedni drewniany kościół jezuitów z XVI w., który spłonął w czasie walk frontowych w 1915 r. We wnętrzu zachował się m.in. ołtarz główny pochodzący z cerkwi w Jarosławiu. Obok kościoła znajduje się cmentarz z kwaterą wojenną z czasów I wojny światowej.

Drewniany kościół pw. Niepokalanego Serca NMP w Mołodyczu – wzniesiony na fundamentach dawnej cerkwi greckokatolickiej z 1716 r. W II połowie XX w. obiekt gruntownie przebudowano, stąd nie zachował się np. babiniec. Po wysiedleniach po II wojnie światowej cerkiew zaadaptowano na kościół rzymskokatolicki. Po drugiej stronie drogi znajduje się cmentarz z I wojny światowej. W 20 mogiłach zbiorowych i 12 mogiłach indywidualnych pochowanych jest około 600 żołnierzy austro-węgierskich i rosyjskich.

Kapliczka Matki Bożej Jagodnej na Lichaczach – powstała w 1900 r. na terenie wsi Lichacze. Na skutek akcji „Wisła” mieszkańcy tych ziem zostali wysiedleni, a tereny wokół zalesiono. W odremontowanej dziś kapliczce mieści się obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Co roku, w pierwszą niedzielę lipca odbywa się tu odpust ku czci Matki Boskiej Jagodnej – patronki matek i kobiet ciężarnych.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Wschód: 1220 km z jedenastolatkiem

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 1 148,82 km
  • Czas trwania wyprawy: 71 godz. i 48 min.
  • Przewyższenia: 180 m
  • Suma podjazdów: 3 016 m
  • Suma zjazdów: 3 017 m

Trasę dla rowerzystów z Janowa Lubelskiego poleca Arturooo

Piętnaście dni przygody podczas wakacyjnej wyprawy z 11-to letnim synem. Nasza trasa wiodła po wschodnim i północno – wschodnim obszarze Polski, od Lublina po Pola Grunwaldu z dojazdem na stację PKP w Olsztynku. Dzienny dystans oscylował wokół 90 km. Najdłuższy to 103 km jednego dnia, najkrótszy – 63 km. Łącznie z dojazdami, w nogach mamy 1220 km. Widać to na jednej z ostatnich fotografii. Ślad trasy z Garmina został przekonwertowany na plik GPX, który spłaszcza i skraca dokładność.

Magiczna Polska egzotyczna. Nie będę szczegółowo opisywać cudów tu zgromadzonych, znajdzie je każdy w przewodnikach - lepszych, gorszych. Bardziej precyzyjnych, mniej, wszystko jedno, gdziekolwiek się tu pojedzie, trafi, na cokolwiek zagapi, będzie dobrze. Byle się nie śpieszyć i nie oczekiwać w potocznym tego słowa znaczeniu „atrakcji”, bo ich się nie znajdzie. Najlepiej się włóczyć, bez zobowiązań, cienia przymusu, bez planu, od niechcenia… Więc, tak jak mamy w zwyczaju – nigdzie się nie spieszyliśmy. Jechaliśmy bez pośpiechu, kręcąc się po drogach pozbawionych ruchu samochodowego i bezdrożach. Czasami zmienialiśmy planowaną trasę, by dotrzeć tam, gdzie mieliśmy ochotę – jezioro, by się wykąpać, knajpkę na obiad, czy też ciekawe ruiny.
Obowiązkowo – codzienne lody, czasem po kilka razy… Baza gastronomiczna na wschodzie Polski (poza miejscami typowo turystycznymi jak Mazury) jest bardzo kiepska. Ale daliśmy radę. Spanie – namiot lub, gdy zawiodła pogoda – schroniska młodzieżowe czy pensjonat.
Ogrom tego co doświadczyliśmy - setki pokonanych kilometrów, dziesiątki poznanych osób, niespodziewane zwroty akcji – nie pozwalają, by w kilkunastu zdaniach streścić wszystkie przygody, doznania, wrażenia, zachwyty i chwile słabości, które stały się naszym udziałem. Gdyby opisać wszystko to, co zobaczyliśmy i doświadczyliśmy podczas naszego wyjazdu – wyszedłby niezły tom.
Tak więc pozostaje tylko próba podania krótkiego spisu tego, co przykuło naszą uwagę, w formie pojedynczych haseł niczym wysłanie serii z karabinu maszynowego…Celem jest Wasza wyobraźnia. To taki niby spis tagów. Między innymi z tego właśnie powodu warto odwiedzić ten rejon kraju:

Poleski Park Narodowy. Drewniane kładki nad bagnami. Ślady wojennej historii. Wielokulturowość. Cyrylica. Wschodnie języki w sklepach spożywczych. Czyste powietrze i woda w jeziorach. Prawosławie. Drewniane cerkwie malowane w niesamowite, jaskrawe kolory. Unici. Miejsca pielgrzymek. Pustka na drogach. Regionalna kuchnia. Tatarzy. Bunkry i budowle militarne. Najsłynniejsza polska stadnina koni krwi arabskiej. Zabytki techniki. Kocie łby. Leśne, piaszczyste drogi ze znakami drogowymi na skrzyżowaniach. Dzika zwierzyna spotykana na trasie. Białowieski Park Narodowy. Żubry. Drewniane wioski i ludzie żyjący tak, jakby czas stanął w miejscu. Serdeczność i uczynność miejscowej ludności. Ślady komunizmu. Narwiański Park Narodowy. Ręczne promy. Drewniane mosty. Pychówki. Synagoga w Tykocinie. Kuchnia żydowska. Biebrzański Park Narodowy. Bagna. Pustkowia. Dzika rzeka. Setki bocianów. Kanał Augustowski i śluzy. Jeziora z czystą wodą. Wigierski Park Narodowy. Klasztor kamedułów w Wigrach. Czarna Hańcza. Hańcza – najgłębsze i jedno z najczystszych polskich jezior. Suwalszczyzna i jej krajobraz polodowcowy. Pozostałości kultury Jaćwingów. Falujące wzgórza i łąki. Molenna staroobrzędowców w Wodziłkach. Stańczyki ze słynnymi wiaduktami. Puszcza Romincka – najbardziej dziki las w Polsce. Mazury -tysiące jezior, z największym polskim: Śniardwy. Ślady niemieckie. Nazistowskie budowle militarne w Mamerkach i Gierłoży. Kanał Mazurski. PGR-y. Zamki krzyżackie w Rynie i Nidzicy. Bogactwo fauny i flory. Małga – nieistniejąca mazurska wieś. Rzeka Omulew, którą trzeba pokonać wpław. Pola Grunwaldu – miejsce największej potyczki w średniowiecznej Europie.

Co było najlepsze? Wspólnie spędzony czas i nauka, że z każdej opresji ( np. łańcuch zerwany w środku lasu) można wyjść obronną ręką.
Najtrudniejsze chwile? Hmmm... Zobaczcie sami.
Sześć razy tam i z powrotem, by przenieść wszystkie majdany:

Nocleg w oczekiwaniu na pociąg do domu:

Trasa jest długa i wymagająca, ale…pokonał ją 11-to latek. Tak więc, przy odrobinie samozaparcia i motywacji – każdy da radę. Warto. Zwłaszcza dlatego, że odwiedzone przez nas tereny, ujmujące swym niepowtarzalnym klimatem i pozwalające cofnąć się w czasie o 30 lat, odchodzą w niepamięć. Jeszcze kilka lat i ta magia zniknie bezpowrotnie…Zmiany dotrą i tu. Spieszcie się...
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Stalowa Wola-Sandomierz Wzgórze Salve Regina

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 69,99 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 28 min.
  • Przewyższenia: 72 m
  • Suma podjazdów: 576 m
  • Suma zjazdów: 589 m

Monia80 poleca trasę rowerzystom z Janowa Lubelskiego

Na osiedlu Krakówka, w południowo-zachodniej części Sandomierza, znajduje się wzniesienie o nazwie Salve Regina, co znaczy Witaj, Królowo! Z początku uważano je za kopiec, kurhan i od zawsze było to miejsce owiane wieloma tajemnicami. Niegdyś twierdzono, że ów kurhan stanowił miejsce pochówku dla legendarnego Sudomira, założyciela Sandomierza. Innym razem był on grobowcem dominikanów zamordowanych przez Tatarów.
Z tym tajemniczym wzgórzem wiąże się wiele legend. Jedna z nich wspomina o wołu hodowanym przez dominikanów w XIII wieku. W tym czasie, podczas najazdu Tatarów, wół zerwał się, po czym ruszył rozwścieczony w stronę Krakowa za Tatarami, chcąc pomścić śmierć swoich opiekunów, wymordowanych przez najeźdźcę. Nie mógł jednak dogonić wroga, więc ze złości usypał kopytami kopiec, po czym wbiegł na jego szczyt i wyrył rogami napis „Salve Regina”. Były to pierwsze słowa pieśni śpiewanej przez dominikanów podczas ich męczeństwa zadawanego prze wroga. Tak też zostało potem nazwane owo wzgórze i jego nazwa wraz ze wzgórzem przetrwały do dziś. Nazwę tę nosi również ulica znajdująca się w pobliżu.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: trasa przez gm. Konopnica 8 - przez Stary Gaj, Kozubszczyznę i Węglinek

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 21 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 19 min.
  • Przewyższenia: 59 m
  • Suma podjazdów: 120 m
  • Suma zjazdów: 121 m

Trasę rowerową mieszkańcom Janowa Lubelskiego poleca Mriswith

Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 41 Do rezerwatu przyrody Zabłocie

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 17,42 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 38 m
  • Suma podjazdów: 235 m
  • Suma zjazdów: 235 m

Trasę dla rowerzystów z Janowa Lubelskiego poleca UM_Podkarpackie

Łatwa i spokojna trasa, w całości poprowadzona wśród kompleksów leśnych na południe od Kolbuszowej. Całość liczy niespełna 20 km. Pojedziemy w większości po leśnych utwardzonych drogach. Atrakcją na trasie będzie rezerwat przyrody Zabłocie, przez który częściowo przejedziemy. Przy odrobinie szczęścia spotkać tu możemy dziką zwierzynę – jelenia, sarnę, lisa czy dzika. Samochód zostawiamy na miejscu postojowym nad Tuszymką. Miejsce zaopatrzone jest w ławki. Jedziemy szutrową drogą pożarową nr 32 w kierunku wschodnim. Po drodze naszą trasę przecina żółty szlak pieszy PTTK. Jedziemy dalej tzw. drogą „Szeroką” aż do skrzyżowania z drogą lokalną pomiędzy Porębami Kupieńskimi a Bratkowicami. To droga z dopuszczonym ruchem samochodowym. Skręcamy w lewo. Poruszamy się 2,7 km na północ, najpierw szutrową, a od skrzyżowania z tzw. Szóstą – drogą asfaltową. Od tzw. Szóstej i odchodzącym wraz nią żółtym szlakiem jedziemy jeszcze 700 m po czym skręcamy w lewo. Dalej trasa wiedzie szutrową drogą ok. 2,3 km do „Drogi Decowej”, po czym skręcamy w lewo, w kierunku rezerwatu Zabłocie. Na 12,7 km trasy ładny punkt widokowy na rezerwat. Skręcamy na zachód i jedziemy dobrą bitą leśną drogą do Kaczorówki i mostu na rzece Tuszymka. Dalej trasa prowadzi drogą pożarową nr 33 w kierunku drogi wojewódzkiej nr 987. Skręcamy w lewo, jedziemy kilkaset metrów i za mostem nad Tuszymką zjeżdżamy w lewo, do miejsca startu wycieczki.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rezerwat przyrody Zabłocie – rezerwat faunistyczny obejmujący stawy wraz z otaczającymi je lasami dębowo-sosnowymi stanowiącymi fragment Puszczy Sandomierskiej. Ochroną objęto stanowiska lęgowe rzadkich gatunków ptaków. W sumie stwierdzono ich tu ponad 150 gatunków, z czego 30 zagrożonych jest wyginięciem. Występują tu: bociany czarne, perkozy, kureczki nakrapiane, łyski, liczne gatunki dzikich gęsi i kaczek. W okolicy polują bieliki, orliki krzykliwe i trzmielojady.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przegląd i naprawa roweru

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Akcesoria rowerowe

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na janowlubelski.naszemiasto.pl Nasze Miasto