Roboty postępują szybko. Jednak na otwarcie ronda obok kościoła Franciszkanów w Zamościu trzeba poczekać do października

O tej inwestycji już pisaliśmy. Na owym rondzie oraz na części sąsiedniej ulicy Łukasińskiego i Partyzantów trwają prace remontowe (podobnie jest m.in. na sąsiednim Placu Wolności). Wiąże się to z dużymi utrudnieniami.

Mieszkańcy Starówki mogą teraz wyjechać na przedmieścia jedynie ulicą Królowej Jadwigi, na której często ruch z tego powodu jest ogromny. Wjazd na Starówkę od strony Nowego Miasta czy ul. Lubelskiej także jest obecnie niemożliwy (można się tam dostać jedynie objazdami). Prace jednak postępują. Ulica Okopowa prawie w całości jest już otwarta. Także nowiutkie rondo wygląda jakby lada dzień miało zostać „uruchomione”. Na to trzeba będzie jednak poczekać.

Jak informuje Marcin Nowak, dyrektor Zarządu Dróg Grodzkich w Zamościu termin zakończenia prac w tej części miasta – to koniec października. Mieszkańcy Starego Miasta mają nadzieję, że stanie się to jednak wcześniej.

- Temperatura jest wysoka, a słoneczko ładnie świeci – mówił w środę (8 września) starszy mężczyzna, który przyglądał się zza płotu robotnikom pracującym na rondzie. - Roboty powinny szybko postępować. I na razie chyba tak jest. Jeśli roboty udałoby się zakończyć chociaż dwa, trzy tygodnie wcześniej, wszyscy odetchnęliby z ulgą. Niech pan zresztą popatrzy. Ludzie nadal próbują się tędy jakoś przedostać, a potem muszą krążyć objazdami po całej okolicy. A to nie jest takie proste!

Nasz rozmówca mówił to, wskazując na dwóch motocyklistów, którzy musieli zatrzymać się przed płotem ogradzającym remontowane rondo od otwartej dla ruchu ul. Partyzantów. Stali tam zdezorientowani przez jakiś czas. Potem ruszyli w przeciwnym kierunku.

- I tak to wygląda – skwitował mężczyzna.