Wprowadzając nowe obostrzenia premier Mateusz Morawicki zapowiadał, że policja będzie bardzo mocno pilnowała i sprawdzała, czy są one przestrzegane. Do pomocy policjantom zostali skierowani strażnicy miejscy, Żandarmeria Wojskowa i żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej. Ulice małych i dużych miast zapełniły się patrolami. Nie inaczej było w ten weekend na wsiach.
Jednak na podstawie policyjnych raportów okazuje się, że nie wszyscy stosowali się do polecenia zostania w domu.
- Było kilka mandatów, ale taki najbardziej jaskrawy przykład lekceważenia zasad bezpieczeństwa miał ostatnio miejsce w Bełżycach
– mówi nam Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Ten człowiek miał przebywać w kwarantannie domowej. Ale od kilku dni policja otrzymywała sygnały, że wychodzi z domu, robi w sklepie zakupy, był widziany w parku, gdzie ze znajomymi pił alkohol. - Żadne upominanie nie skutkowało – mówi Gołębiowski i dodaje, że w niedzielę sąd skazał mężczyznę na 3-miesięczny areszt.
Policja w ostatni weekend namierzyła więcej podobnych przypadków. Na liście jest np. trzech młodych mężczyzn z gminy Borowiec, którzy jeździli sobie samochodem „bo nudziło im się w domu”.
W Zwierzyńcu policja wkroczyła na biesiadę przy ognisku, gdzie funkcjonariusze zastali kilku imprezowiczów. - W stosunku do mężczyzn zostanie sporządzony wniosek do sądu – informuje policja.
Kolejne biesiadne ognisko zostało przerwane w miejscowości Batorz, również na Roztoczu.
Policja przerwała także grillowanie nad rzeką w miejscowości Kijowiec. Taką imprezę urządziło sobie ośmiu mężczyzn.- Wszystkie osoby ukarane zostały mandatem karnym w związku z popełnionym wykroczeniem – dodaje policja.
W ten weekend 21 mieszkańców powiatu opolskiego złamało przepisy bezpieczeństwa. W tych statystykach jest grupa, która w Poniatowej urządziła sobie regularny mecz piłkarski.
- Policjanci patrolujący powiat, którzy pojechali na miejsce, już z daleka zobaczyli 8 młodych mężczyzn beztrosko grających w piłkę.
Na widok radiowozu uczestnicy rozgrywek uciekli w różnych kierunkach pozostawiając na miejscu motocykl marki Honda, samochody osobowe marki Audi oraz Opel Astra, a także ubrania wśród których znajdowały się dowody osobiste należące do 19–letniego mieszkańca Lublina oraz 20–latka z gm. Poniatowa Policjanci ustalają personalia pozostałych uczestników spotkania – opisuje policja.
Z kolei mieszkanka gminy Wohyń musi zapłacić 5 tys. kary za to, że będąc w kwarantannie poszła odwiedzić rodziców.
W Puławach policja przerwała imprezę na klatce schodowej.
- Pijąc alkohol, mężczyźni stali dłuższy czas, za nic mając obowiązujące zakazy grupowania się czy też zachowania odpowiednich odległości między osobami.
Na interwencję przyjechał dzielnicowy, który we wskazanym miejscu zastał trzech mężczyzn w wieku od 35 do 46 lat – opisują funkcjonariusze.
Prz każdym takim przypadku też ostrzegają: - Policjanci przypominają, że w obecnej sytuacji, każde złamanie przepisów ustanowionych w związku z epidemią, to nie tylko naruszenie prawa, ale przede wszystkim stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych. Za rażące nieprzestrzeganie przepisów trzeba liczyć się z konsekwencjami prawnymi i finansowymi.
- Pusto nad Zalewem Zemborzyckim. Lublinianie posłuchali apeli
- Petycja: „Żądamy cofnięcia zakazu wstępu do lasu"
- Sześć izolatoriów w województwie lubelskim. Gdzie powstały?
- Apel ratusza: Produkujmy mniej śmieci i nie róbmy remontów
- Terytorialsi pomagają w szpitalu w Zamościu
- Córka pacjenta zakażonego koronawirusem: Żyjemy w strachu
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?