Do niedawna oddział pediatryczny funkcjonował także w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym. Pod koniec czerwca został zamknięty. Taka decyzja została niejako wymuszona na kierownictwie tej placówki. Powód? Brak lekarzy, którzy mogliby w szpitalu opiekować się małymi pacjentami.
Większy ład organizacyjny
Teraz dzieci wymagające hospitalizacji są kierowane przez lekarzy podstawowej oraz nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej do szpitali w Biłgoraju, Hrubieszowie, Tomaszowie Lub. czy Krasnymstawie, bo w Zamościu innego oddziału dziecięcego nie ma. To się miało zmienić. Zarząd zamojskiego ZSN jeszcze przed zamknięciem oddziału pediatrycznego zapowiadał, że podejmie działania, aby już jesienią przywrócić jego funkcjonowanie. To się nie udało.
- Braki kadrowe w służbie zdrowia są znane. Widocznie kierownictwo ZSN potrzebuje jeszcze trochę czasu na zorganizowanie personelu dla tego oddziału – tłumaczy Alicja Jarosińska, dyrektor SP ZOZ w Hrubieszowie. - Co w tej sytuacji można zrobić? Standardowa procedura jest taka, że gdy w jakiejś miejscowości nie ma oddziału pediatrycznego, tę rolę przejmują sąsiednie placówki. Tak się właśnie dzieje. Mali pacjenci trafiają do nas także z Zamościa.
Ostatnio została podpisane porozumienie pomiędzy zamojskim ZSN, a m.in. szpitalem w Hrubieszowie. Umowa będzie obowiązywać do końca roku. Jaki jest jej cel?
- Właściwie taką umowę już mieliśmy, ale została ona przedłużona – tłumaczy dyrektor Alicja Jarosińska. - Oczywiście nie obowiązuje teraz rejonizacja, więc pacjenci mogą trafiać do nas nawet z drugiego końca Polski. Jednak dzięki porozumieniu szpitali, rodzice małych pacjentów z Zamościa i okolic nie będą musieli tłumaczyć dlaczego trafili właśnie do nas, a cała sytuacja staje się jasna, przejrzysta. Wówczas większy jest po prostu ład organizacyjny.
Rodzice i opiekunowie chorych dzieci przyjeżdżają (i nadal będą to robić) z Zamościa do hrubieszowskiego szpitala na własny koszt. Nie ma zatem mowy o transporcie medycznym i kosztach z tym związanych, które mogłyby np. obciążyć służbę zdrowia. Odczuwają to za to portfele mieszkańców Zamościa.
Szpital poszukuje lekarzy
Oddział pediatryczny w hrubieszowskim szpitalu ma do dyspozycji 20 łóżek: w czterech salach niemowlęcych, salach dla dzieci starszych, a także intensywnego nadzoru i izolatce. Jest wyposażony w specjalistyczny sprzęt do ratowania życia, a także m.in. w urządzenia, które umożliwiają stałe monitorowanie funkcji życiowych małych pacjentów.
- Nasz oddział został niedawno zmodernizowany – podkreśla dyrektor Jarosińska.
Mogą być tam leczone i diagnozowane m.in. schorzenia układu oddechowego, pokarmowego, nerwowego czy moczowego. Ponadto prowadzona jest diagnostyka chorób alergologicznych. W tym oddziale pracuje obecnie dwóch lekarzy pediatrii oraz jeden ze specjalizacją w dziedzinie alergologii.
Zespół tworzy również dziesięć pielęgniarek, z których cztery mają specjalizację z pielęgniarstwa pediatrycznego. W przypadkach „problematycznych” hrubieszowska placówka współpracuje także z klinikami Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie.
Jednak... Zamość oddalony jest od Hrubieszowa o ponad 50 kilometrów. Gdy sytuacja jest nagła, przebycie tej odległości może być dla rodziców i ich chorych dzieci wielkim kłopotem. Nie wszyscy też dysponują prywatnymi samochodami. Czy jest zatem szansa, że w przyszłym roku oddział pediatryczny w ZSN wznowi funkcjonowanie?
- Mamy nadzieję, że uda się to wcześniej – mówi Mariusz Paszko, prezes Zamojskiego Szpitala Niepublicznego. - Tak naprawdę potrzebny jest nam ordynator oraz lekarz pediatra. Wtedy oddział mógłby rozpocząć pracę. Rekrutację takich osób zleciliśmy profesjonalnej firmie. Liczymy, że się powiedzie. Natomiast podobne porozumienie jak ze szpitalem w Hrubieszowie podpisaliśmy także ze szpitalem w Tomaszowie Lub. i w Krasnymstawie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?