Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Nawiedzony czartostwem”, który doznał uzdrowienia. O cudach i kulcie Najświętszej Panienki w Krasnobrodzie

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
Źródełko bijące pod słynną Kaplica "Na wodzie" w Krasnobrodzie
Źródełko bijące pod słynną Kaplica "Na wodzie" w Krasnobrodzie Bogdan Nowak
To piękna, ale też niezwykle ciekawa miejscowość. Krasnobród słynął kiedyś także z niezliczonych cudów. Uzdrowicielską moc nadal ma podobno woda z miejscowej kaplicy nazywanej po prostu „Na wodzie”. Nic dziwnego, że do Krasnobrodu nadal ciągną liczne pielgrzymki pątników i turystów.

Początki kultu maryjnego sięgają w tej miejscowości 1640 r. Wówczas Jakub Ruszczyk, który - jak pisał w XVIII w. dominikanin, o. Jacek Majewski - był od młodości „nawiedzony czartostwem, tak jako opisany w św. Ewnagelii ślepy" (pisownia oryginalna – przyp. red.) doznał łaski.

„Zostaiąc tedy tenże Jakub w utrapieniu swoim, wracał się często do domu swojego z rożnych mieysc świętych bez żadney pociechy” – notował o. Majewski. „Gdy zatym od czarta był znacznie dręczony, przychodził do Miasteczka Krasnobrodu, y tam z niecierpliwości swoiey złorzeczył, y łaiał przytomnym ludziom, a potym jako szalony biegał do Krasnobrodzkiego Boru”.

To wzbudziło litość i spowodowało niebiańską interwencję.

Postaw tu figurę

„Gdy wszedł trochę w Bór, iasność go wielka ogarnęła, ktorey się on przeląkszy, na ziemię od strachu upada” - zanotował o. Majewski. „A w tym głos iakoby Niewiasty iakiey słyszy, te słowa mówiącey (…): postaw tu figurę, albowiem tu będzie się chwała Syna mego odprawowała, a na znak tego, wiedz o tym, że iuż jesteś od czarta uwolniony”.

Cudowna światłość znikła, a Jakub „przejrzał na oczy”. Natychmiast pobiegł uradowany do Krasnobrodu. Zaczął tam opowiadać, co mu się przydarzyło. Ludzie nie chcieli jednak uzdrowionego słuchać, a Adam Lipski, miejscowy dziedzic… wsadził go nawet na jakiś czas do więzienia. W końcu jednak wieść o cudzie dotarła do kanclerzyny Zamoyskiej (chodzi o Katarzynę z Ostrogskich Zamoyską, żonę zmarłego w 1638 r. II ordynata Tomasza Zamoyskiego).

Dzięki jej interwencji Jakuba uwolniono, a w miejscu spotkania z Najświętszą Panienką ustawiono figurę. Zaczęło tam dochodzić do niezwykłych wydarzeń. Obok figury widziana była np. niezwykła jasność, a nawet całe procesje ludzi, pojawiających się „osobliwie podczas świtania” w białych szatach. Uznano, że byli to aniołowie pańscy.

W 1640 r. przyjechał pod figurę umieszczoną na sośnie pewien ciężko chory dominikanin. I został uzdrowiony. Za to kilka „tabliczek, albo iak pospolicie nazywaią wotów srebrnych” przybił na drzewie. Zobaczył je pewien oddział kozacki (stało się to podobno podczas najazdu wojsk Chmielnickiego w 1648 r.). Kozacy nie mogli jednak owych wotów dostać. Dlatego podcięli sosnę i je zabrali. Jednak drzewo nie umarło, ale zrosło się i odrodziło, co uznano za kolejny znak od Boga.

Po pięciu miesiącach od najazdu Kozaków mieszkańcy Krasnobrodu postanowili w miejscu Jakubowego cudu odprawić nabożeństwo. Znaleźli tam wiele obrazków, które leżały zniszczone w błocie. Nie można było na nich nawet rozpoznać, „którego świętego na sobie przedtem reprezentowały wyobrażenie”. Ale jeden obrazek, wielkość 9 na 14 cm, był nienaruszony.

Uznano to za następny cud, tym bardziej, że znajdował się na nim wizerunek Maryi. To wszystkich przekonało. W 1664 r. Jan „Sobiepan” Zamoyski oraz jego żona zwana Marysieńką ufundowali w Krasnobrodzie drewniany kościół. W świątyni umieszczono cudowny obrazek z wizerunkiem Matki Boskiej, którą zaczęto nazywać Krasnobrodzką. Za jej pośrednictwem zaczęły dziać się kolejne cuda.

Palec odpadł bez boleści!

W 1644 r. ozdrowiał Adam Król, 15-letni mieszczanin krasnobrodzki, a dwa lata później rotmistrz Krzysztof Borkowski (obaj cierpieli na choroby oczu). Łaski doznała także pewna mieszczka, którą opętały trzy duchy (od dwóch uwolniła się w Sokalu, trzeci został wygnany w Krasnobrodzie) oraz dwóch mężczyzn (przestały ich boleć ręce). W 1649 r. cudownie wyzdrowiała niejaka Giińska (być może chodzi o kobietę o nazwisku Glińska) z „Towarzyszkami swoiemi”, a rok później do zdrowia powróciły konające dziecko pewnego mieszczanina.

Cuda trudno było zliczyć. Ich spisanie zajęło o. Jackowi, który sam został w 1702 r. wyleczony w Krasnobrodzie z wrzodu, który miał na gardle, aż 71 stron. Niektóre były niezwykle spektakularne. W 1653 r. do klasztoru przybył np. pewien jegomość z dzieckiem mającym sześć palców u jednej z rąk.

„A gdy go tu ofiarowano, odpadł szosty palec bez boleści” - zapewniał zakonnik.

W 1680 r. do Krasnobrodu przyjechała Maria Kazimiera Sobieska (wcześniej żona Jana „Sobiepana” Zamoyskiego), od 1674 r. królowa Polski. Ona także potrzebowała pomocy.

„Bliską porodzenia będąc w takim niebezpieczeństwie znaydowała się, że nie tylko od Doktorow w cale zdesperowana, ale y opuszczona została, a zatym iuż prawie w poł umarłą, do Kościoła Krasnobrodzkiego przywieziona była, gdzie iak tylko do ust iey cudowny obrazek Matki Boskiej przyłożono, zaraz jakoby z głębokiego snu obudzona została y dalej coraz lepiej mieć się poczęła (…) - pisał o. Jacek. „Odwieziona po tym z Kościoła, od niebezpiecznego płodu, który zgnieły sztukami wypadał, wolną się bydź uczuła”.

Potem królowa Marysieńka jeszcze przez 40 dni pozostała w Krasnobrodzie. W 1690 r. ufundowała w tej miejscowości murowaną świątynię (drewniana spłonęła, ale cudowny obrazek Matki Boskiej ocalał z pożogi), którą możemy oglądać do dziś. Założono tam także dominikański klasztor.

O cudownych wydarzeniach opisywanych przez o. Jacka nie zapomniano. Krasnobrodzkie Sanktuarium NMP ma nadal dla katolików, nie tylko z Zamojszczyzny, szczególne znaczenie. Odwiedzają je tłumy wiernych i turystów.
Nadal dochodzi w tym miejscu do uzdrowień.

Z cudownej mocy słynie zwłaszcza krasnobrodzka kapliczka „Na wodzie” (to tam objawiła się Matka Boska). Woda z niej pomaga podobno głównie na dolegliwości skórne i reumatyczne. Słynie też z dobrego smaku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: „Nawiedzony czartostwem”, który doznał uzdrowienia. O cudach i kulcie Najświętszej Panienki w Krasnobrodzie - Zamość Nasze Miasto

Wróć na bilgoraj.naszemiasto.pl Nasze Miasto