Świdnicki klub " Lodołamacz" oficjalnie działa od roku, jednak mimo krótkiej historii może pochwalić się dużą ilością osób do niego przynależących.
- Zainteresowanie morsowaniem jest ogromne. Po części to moda, ale też chęć spróbowania czegoś nowego oraz wyjścia z domu i spotkania się z ludźmi - mówi prezes klubu, Marcin Cholewa
Wszyscy którzy chcieliby zacząć swoją przygodę z morsowaniem są mile widziani. Klub zakupił nawet kilka par skarpet neoprenowych, które są pożyczane poczatkującym.
- Każdy kto nie ma przeciwskazań medycznych może zostać morsem. Nowi członkowie klubu, morsują zawsze pod czujnym okiem wyznaczonego opiekuna. Uczymy jak odpowiednio rozgrzać ciało przed kąpielą oraz odpowiedniego oddychania w lodowatej wodzie - podkreślają członkowie klubu
Jak mówią klubowicze w morsowaniu, ważne jest robienie tego z głową, doświadczony mors wytrzyma w zimnej wodzie nawet do 30 minut, jednak u osób początkujących czas ten skraca się do minuty.
Jak podkreślają członkowie klubu "Lodołamacz" w morsowaniu, oprócz walorów zdrowotnych, chodzi również o poczucie wspólnoty z innymi ludźmi. Uczestnicy mroźnych kąpieli lubią wspólnie celebrować chwile spędzane razem np. poprzez wspólne biesiadowanie, lub uczestniczenie w akacjach charytatywnych.
- W ostatnią niedzielę miesiąca o godzinie 15.00 będziemy kwestować na rzecz WOŚP, dlatego tego dnia szczególnie zapraszamy wszystkich zainteresowanych morsowaniem!
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?