„Dewastacja zasad współżycia społecznego”. Tak zamojscy radni ocenili plan budowy wysokiej wieży telekomunikacyjnej

- Mieszkańcy osiedla, na którym miałaby ewentualnie powstać wieża, przesłali do nas petycję w tej sprawie. My zapoznaliśmy się z ich argumentami i przygotowaliśmy odpowiednie stanowisko w tej sprawie – mówi Piotr Błażewicz, przewodniczący RM w Zamościu. - Będzie ono głosowane przez radnych na najbliższej sesji.

Postępowanie w sprawie budowy wieży telekomunikacyjnej zostało wszczęte w Wydziale Budownictwa i Ochrony Zabytków Urzędy Miejskiego w Zamościu. Wniosek w tej sprawie złożyła jedna z warszawskich spółek. Jej przedstawiciele starają się o budowę konstrukcji o wysokości 50 metrów na jednej z działek (o wielkości 10 arów) przy ulicy Braterstwa Broni w Zamościu.

Dowiedzieli się o tym na początku lutego okoliczni mieszkańcy. Wywołało to ich niezadowolenie, a nawet oburzenie. Podzielają je zamojscy radni miejscy. W tej sprawie przygotowano nawet specjalne „stanowisko”. Skąd taki niepokój? Zamojscy rajcy zauważyli, iż w planie zagospodarowania przestrzennego teren na którym miałaby ewentualnie powstać wieża jest przeznaczony pod budowę domków jednorodzinnych. Stoją tam zresztą domy, a w planach jest budowa wielu następnych (osiedle Karolówka jest pod tym względem atrakcyjne).

„Inwestor nie przeprowadził żadnych konsultacji społecznych z mieszkańcami ani właścicielami działek położonych w sąsiedztwie, ani też z zarządem osiedla Karolówka” – czytamy w stanowisku zamojskiej RM. „Nie przedstawił mieszkańcom badań, ekspertyz i pomiarów jaki wpływ będzie miała przedmiotowa inwestycja na życie i zdrowie mieszkańców”.

Jak czytamy w stanowisku RM, chodzi głównie o „oszacowane” natężenie elektromagnetycznego, które zostanie wyemitowane z „potencjalnych anten”. Okoliczni mieszkańcy obawiają się, że może mieć ono negatywny wpływ na ich zdrowie i życie. Boją się – jak czytamy - chorób nowotworowych, ale także zaburzeń nastroju, bezsenności i kłopotów z koncentracją. Martwi ich także to, iż dla wieży która będzie miała wysokość ok. 50 metrów inwestor określił, iż strefa oddziaływania będzie wynosić zaledwie pięć metrów (doszukano się tego w dokumentacji technicznej).

Nie tylko takie argumenty są podnoszone. Ludzie obawiają się także ewentualnego spadku wartości nieruchomości w tej części miasta oraz uważają m.in., iż wieża „zeszpeci” okoliczny krajobraz. Radni podsumowali to wszystko ostro, jednoznacznie. „Taka inwestycja w tej lokalizacji jest ewidentnie szkodliwa i dewastuje wszelkie zasady współżycia społecznego oraz poczucie sprawiedliwości społecznej” – czytamy w stanowisku.

Sprawa będzie omawiana na najbliższej, poniedziałkowej sesji zamojskiej RM. Jeśli stanowisko zostanie przegłosowane, zostanie przesłane do firmy, która zamierza budować wieżę.

Do tematu wrócimy.