Tadeusz Kuncewicz urodził się 26 listopada 1916 r. w Fastowie, niedaleko Kijowa. Ukończył m.in. Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 27 Dywizji Piechoty w Łucku. W 1939 pracował w podzamojskich Ruskich Piaskch. Wstąpił do Związku Walki Zbrojnej w Nieliszu, a już w 1940 r. został adiutantem majora Stanisława Prusa ps. „Adam”, komendanta zamojskiego obwodu ZWZ-AK. Wówczas dostał rozkaz odbudowy podziemnej siatki konspiracyjnej na terenie Zwierzyńca, Szczebrzeszyna i Radecznicy. Zrobił to znakomicie.
Rajd do amerykańskiej strefy
W 1943 r. „Podkowa” dowodził już ok. 120 partyzantami. Na bazie tego oddziału stworzono 2 batalion 9 pułk piechoty AK (liczył ok. 200 osób). Kuncewicz został dowódcą tej formacji. Lista wyczynów tego oddziału jest bardzo długa. W lutym 1944 r. partyzanci wysadzili m.in. wiadukt kolejowy w Wólce Orłowskiej wraz z przejeżdżającym tamtędy pociągiem. Oddział „Podkowy” zorganizował także napady na urzędy gminne w Radecznicy i Sułowie oraz egzekucje na gestapowcach i zdrajcach.
26 lipca 1944 r. „podkowiacy” zajęli opuszczony przez Niemców Szczebrzeszyn. Szybko musieli złożyć broń, ale Kuncewicz pozostał w konspiracji. W tym czasie rozpoczęły się prześladowania członków polskiego podziemia niepodległościowego. Dlatego „Podkowa” znowu stanął na czele „leśnego” oddziału. W 1945 r. jego partyzanci przeprowadzili ok. 20 akcji bojowych. 27 kwietnia tego roku, wspólnie z oddziałem „Zapory” opanowali Janów Lubelski. Uwolnili 15 osób z miejscowego więzienia, głównie akowców, żołnierzy Powstania Warszawskiego.
Jednak „bezpieka” i NKWD była na tropie oddziału Kuncewicza. Wówczas zapadła bezprecedensowa decyzja. „Podkowa” wraz z 22 ochotnikami postanowili, że przedostaną się do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Niemczech. 21 czerwca 1945 oddział śmiałków wyruszył ze Szperówki (to dzielnica Szczebrzeszyna). Partyzanci zdobyli mundury WP i i „legalne” rozkazy wyjazdu. Na przejętą w Janowie ciężarówkę marki „studebaker” załadowali zapasy żywności. Bez kłopotów przekroczyli granicę na Nysie. Mieli jednak podobno złe mapy i dlatego znaleźli się... w Czechosłowacji.
W miejscowości Sluknov zamojscy partyzanci zabili niejakiego Josefa Sindelara porucznika czechosłowackiego wywiadu oraz jego kierowcę (okoliczności ich śmierci nadal nie są do końca wyjaśnione). Polacy zabrali zabitym auto i pojechali dalej.
Bici, torturowani. Teraz w pełnej chwale
Byli jednak ścigani przez bezpiekę. Partyzanci zaczęli kluczyć po wertepach i górskich ścieżkach. 10 lipca 1945 r. dotarli do miasteczka Loket (za Karlowymi Warami), gdzie stacjonowała amerykańska jednostka gen. Pattona. Zamojscy partyzanci oddali „aliantom” broń i przez kilka dni odpoczywali. Amerykanie okazali się jednak lojalni wobec czechosłowackiego sojusznika.
Partyzantów aresztowano i przekazano czechosłowackiej bezpiece i sowieckiemu NKWD. Byli poniżani, bici i torturowani. Podczas jednego z transportów, doprowadzeni do rozpaczy, z gołymi rękami rzucili się na swoich oprawców. Bunt nie mógł się udać. Zabito 8 partyzantów (niektóre źródła mówią o dziewięciu). Pozostałych „Podkowiaków” przekazano polskiej bezpiece dopiero 12 lipca 1947 r.
Podczas procesu „Podkowa” przyjął na siebie odpowiedzialność za działalność oddziału. Został za to skazany na 10 lat więzienia (wyrok odsiedział w całości). Zmarł 12 lutego 1991 r. w Warszawie. Wobec jego żołnierzy zastosowano amnestię. Zostało to wszystko docenione. Rada Miejska w Szczebrzeszynie w 2013 roku podjęła decyzję o pośmiertnym nadaniu „Podkowie” tytułu zasłużonego obywatela Szczebrzeszyna. Od kilku lat organizowane są w tym mieście uroczystości na których wspomina się działalność „Podkowy” oraz dowodzonych przez niego partyzantów. W tym roku obchody odbędą się w niedzielę (25 lipca).
Co zaplanowano? O godz. 10 odbędzie się msza w kościele p.w. św. Mikołaja w Szczebrzeszynie. Następnie (o godz. 11.30) odsłonięty zostanie na jednym z budynków mural z wizerunkiem „Podkowy”, a przy miejscowym pomniku „Polski Walczącej” zostaną złożone wieńce i kwiaty. Potem na miejscowym rynku zaplanowano ceremoniał wojskowy. Po nim będzie można zobaczyć inscenizację wejścia do Szczebrzeszyna „Podkowiaków” oraz przejęcia miejscowego Ratusza. Zostanie ona przygotowana przez grupy rekonstrukcyjne.
O godz. 16 w Miejskim Domu Kultury w Szczebrzeszynie rozpocznie się monodram pt. „Melduję Tobie Polsko”. Wykona go Przemysław Tejkowski, aktor teatralny i filmowy. Przez cały dzień czynna będzie także wystawa poświęcona Tadeuszowi Kuncewiczowi. Zobaczymy ją w „Galerii Okiennej” Miejsko – Gminnej Biblioteki w Szczebrzeszynie.
- Najpiękniejsze jeziora na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim. Sprawdź nasze TOP 10
- Festiwal Maliniaki w Kraśniku. Zobacz zdjęcia
- Kolorowo i wesoło! Za nami Holi Święto Kolorów na Słonecznym Wrotkowie
- Słoneczny Kazimierz Dolny tętni życiem! Zobacz zdjęcia
- Weekend nad jeziorem Firlej. Słoneczna pogoda sprzyja wypoczynkowi
- Psy zakopane w zawiązanym worku. Jedno ze zwierząt było w stanie rozkładu
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?