- To historyczny moment i wielki zaszczyt, że mogę być pierwszym prezydentem Polski po 1989 roku, który odwiedza państwa miasto, państwa ziemię. To nie jest dobry znak, że urzędujący prezydent przyjeżdża po raz pierwszy od 30 lat do Biłgoraja dopiero teraz - mówił prezydent Duda i dodał, że to "ziemia na wskroś polska.
Część swojego przemówienia poświęcił historii okolic i powstawaniu miasta, także rozwoju rzemieślnictwa sitarskiego. Podkreślał również, że Polska potrzebuje zrównoważonego rozwoju, a Prawo i Sprawiedliwość ma ambitne plany, których społeczeństwo nie powinno się bać.
- Wreszcie nadszedł czas województwa lubelskiego i Podkarpacia. Staramy się skupiać na inwestycjach w tym regionie. Wszystko po to, by Polakom żyło się lepiej – tłumaczył prezydent. - Kiedy podjąłem decyzję o walkę o fotel prezydencki zawsze na pierwszym miejscu miałem dobro ludzi. Nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej – apelował.
Andrzej Duda przypomniał też o programach socjalnych wprowadzonych przez PiS. Wspomniał o programie 550 plus, trzynastej emeryturze i pomocy dla niepełnosprawnych. Obiecał też, że podczas jego służby będzie nadal dbał o to, by poziom życia Polek i Polaków się podnosił, aż dorówna państwom zachodniej Europy.
- Oczywiście zdarzają się pomyłki, nikt nie jest nieomylny. My jednak jesteśmy rządem, który wyciąga wnioski i się poprawia. Kolejny projekt jaki chcemy wprowadzić to podniesienie płacy minimalnej. Tutaj też, tak jak z 500 plus niejeden mówi, że nie damy rady. To nie jest prawda – zapewnił na koniec wystąpienia.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?