MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zamość. Kiedyś był tutaj amfiteatr. Teraz to miejsce… tylko go przypomina. Czy czekają je lepsze czasy?

Bogdan Nowak
Bogdan Nowak
„Przywrócimy do życia zamojski amfiteatr, by stał się miejscem imprez plenerowych, a tym samym odciążył Rynek Wielki” – to jeden z punktów programu Rafała Zwolaka, nowego prezydenta Zamościa. Tego tematu na pewno nie będzie mógł odpuścić, nawet gdyby tego chciał. Bo mu o nim szybko przypomną mieszkańcy miasta. Tak się stało na ostatniej sesji zamojskiej Rady Miejskiej (obrady odbyły się 16 maja).

- Tak często wędruję tamtędy (chodzi o okolice amfiteatru – przyp. red.) i serce się kraje, że taki teren jest niewykorzystany – mówił podczas obrad Stanisław Tyrka, jeden z mieszkańców Zamościa. - W tej sprawie siedem lat temu rozmawiałem z konserwatorem zabytków. Dość długo. I zawsze jakieś pojawiały się przeszkody. A przecież teren jest, dużo roboty tam zrobiono, później to wszystko zniszczono i problem istnieje.

Ponad trzy i pół tysiąca widzów

Stanisław Tyrka uważa, że to miejsce ma niewykorzystany potencjał. - Teraz wszystkie imprezy odbywają się na Starówce. Mieszkańcy narzekają. Bo to jest zakłócanie spokoju i wiele innych historii z tym związanych – mówił Stanisław Tyrka radnym miejskim i innym zebranym na sesji RM. - Ambitny program przedstawiony przez pana prezydenta jest do realizacji. Życzę, żeby te obietnice zostały dotrzymane.

Zamojski amfiteatr budowano w czynie społecznym w latach 1971-75 na terenach pofortecznych. Powstał w znacznej części w czynie społecznym, według projektu prof. Macieja Pawlickiego. Był to obiekt pokaźny. Na widowni mogło zasiąść tam jednocześnie 3,6 tys. widzów, a artyści mieli do dyspozycji scenę o średnicy prawie 25 metrów.

Obiekt został otwarty w połowie lat 70. ub. wieku (obok Nowej Bramy Lubelskiej w Zamościu). W amfiteatrze występowało wiele gwiazd krajowej sceny oraz lokalne zespoły, w tym dziecięce i folklorystyczne. Pod jego koroną znajdowały się sklepy, salon gier oraz m.in. popularna dyskoteka. Przez kilkanaście lat odbywały się tutaj ważniejsze imprezy kulturalne w mieście.

W latach 90. ubiegłego wieku amfiteatr jednak podupadł i powoli stał się ruderą. Pikniki i imprezy artystyczne przeniesiono na Rynek Wielki.

Będziemy robić

Urzędnicy wiele lat nie mieli pomysłu co zrobić z tym obiektem. W końcu obiekt zburzono, a w jego miejscu powstały charakterystyczne, rozległe nasypy ziemne, które dzisiaj przypominają... amfiteatr (i taką podobno miały pełnić rolę). W tym miejscu organizowane jest tylko Misterium Męki Pańskiej. Raz w roku. Nowy prezydent Zamościa chciałby to zmienić, o czym zapewniał w swoim programie wyborczym.

Na razie jeszcze nie wyjawił jednak jaki ma na to dokładnie pomysł. - Amfiteatr. Oczywiście znamy ten problem – mówił podczas sesji prezydent Rafał Zwolak. - Mam pewien pomysł na to miejsce i będę go realizował. Proszę też jednak zauważyć, że jestem prezydentem… drugi tydzień. Proszę mi zatem dać szansę i czas. I uzbroić się w cierpliwość. Będziemy robić.

Do tematu wrócimy.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom - Google Chome

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zamość. Kiedyś był tutaj amfiteatr. Teraz to miejsce… tylko go przypomina. Czy czekają je lepsze czasy? - Zamość Nasze Miasto

Wróć na bilgoraj.naszemiasto.pl Nasze Miasto