Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na ratunek Igorkowi. Zostaniesz częścią mojego serduszka?

Lila Pietrusiewicz
To ostatnie godziny, kiedy możesz pomóc małemu Igorowi. Za kilka dni chłopiec wraz z rodzicami musi znaleźć się w klinice w Munster, gdzie lekarze będą próbowali naprawić jego małe, chore serce. Igor z dnia na dzień słabnie i bardzo potrzebuje operacji, na którą wciąż brakuje środków! Przyłączysz się do ratowania jego serduszka i podarujesz mu szansę na życie?

O pomoc zwracają się organizatorzy akcji, którzy zainteresowali się losem malutkiego chłpczyka.

Od momentu wyjścia z gabinetu każda chwila była modlitwą, bezustannym zaklinaniem rzeczywistości, marzeniem, żeby diagnoza nie była prawdą...

18 tydzień ciąży. Wyczekane maleństwo, rosnące pod sercem. Kolejne dni, zbliżające do tego upragnionego dnia, kiedy rodzina się powiększy, a na świecie pojawi się on – Igor. Pani Gosia, mama chłopca, nie sądziła, że jej szczęście przekreśli jeden dzień...- Nie widzę połowy serca - powiedział lekarz. Oczy przyszłej mamy zrobiły się okrągłe ze zdziwienia. Przecież czuje, że Igor jest, rusza się, kopie, żyje, jak to możliwe z połową serca? Przecież serce to życie, czy wtedy, gdy jest jego pół, w ogóle mogłoby bić? Opuściła gabinet, trzymając drżącymi dłońmi skierowanie na badania prenatalne, wytrącona z równowagi, która już nigdy nie miała powrócić...

Igor urodził się 22 grudnia 2015, będąc najpiękniejszym prezentem na Gwiazdkę, choć Boże Narodzenie pozbawione jest magii, gdy spędza się je w szpitalu, pośród sterylnych ścian, buczenia urządzeń i strachu o życie dziecka. Po porodzie świeżo upieczona mama zdążyła tylko przytulić synka, starając się, aby w tym trwającym kilka sekund uścisku była cała miłość, która pozwoli mu dalej walczyć. Igor trafił do inkubatora, na miesiąc zabrany mamie, w ramionach której zamiast upragnionego dziecka była tylko przerażająca pustka. Niestety, w polskim szpitalu nie ma możliwości bycia z dzieckiem non stop, umieszczone w inkubatorze znika, w otchłani, którą rodzic wypełnia strachem i czarnymi myślami. Codziennie zrozpaczona mama mogła być przy Igorze tylko przez chwilę, godzinę, dwie, reszta czasu była ciągłym czekaniem na jakiekolwiek informacje, ciągłym strachem, gdy pojawiał się lekarz, że powie jej to, co najgorsze...

W niemieckiej klinice rodzice od razu dostali termin – początek 2017 roku. Wiedzą, że Igor będzie mieć tam najlepszą opiekę, że prawdopodobieństwo, że operacja się uda, jest tam największa, bo Igora będzie operować najlepszy kardiochirurg w Europie, specjalista od serc jednokomorowych, profesor Edward Malec. To szczególnie ważne, gdyż wada serca Igora jest nietypowa. Zazwyczaj dzieci nie mają lewej komory, wtedy jest to tak zwany HLHS, zespół hipoplazji lewej komory serca. Tymczasem Igor ma lewą komorę, a nie ma prawej. To przypadek wyjątkowy.

Zegar tyka, a razem z nim serce chłopca, które bije coraz słabiej. Mama Igora co noc wstaje, pochyla się nad łóżeczkiem i patrzy, czy jej dziecko jeszcze oddycha. Każda sekunda to strach, strach, który na chwilę zniknie, gdy będzie wiedzieć, że są środki, dzięki którym jej synek zostanie operowany, dzięki którym będzie mógł dalej żyć...

14 lutego, w Walentynki, chłopiec ma być w klinice. 15 lutego odbędzie się cewnikowanie serca, a 16 - operacja. Walentynki to święto serc. Podarujmy Igorowi szansę na to, aby jego własne dalej biło!

Zostaniesz częścią serca Igora i uratujesz życie tego chłopca?

Zobacz szczegóły na stonie:
https://www.siepomaga.pl/igorkotowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nakarm psiaka, zgarnij kwiatka: Rozmowa Adrianem Meyerem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zamosc.naszemiasto.pl Nasze Miasto