Termin składania ofert minął w środę. Koperty zostały otwarte w czwartek. Do przetargu zgłosiło się i wpłaciło wadium dwóch oferentów. Pierwszy z nich to Piotr Brewczak prowadzący w Bełżycach Przedsiębiorstwo Wielobranżowe BP TOUR Piotr Brewczak. Z informacji podanych na stronie internetowej firmy wynika, że zajmuje się ona przewozami pasażerskimi w kraju i za granicą oraz wynajmem busów i autobusów. Drugim z zainteresowanych jest spółka Wach we Frampolu. O tej w sieci dowiadujemy się jedynie tyle, że pod nazwą Wach działa we Frampolu stacja benzynowa.
Cena wywoławcza PKS w Biłgoraju wynosiła 1,7 mln zł. Przedsiębiorca z Bełżyc złożył ofertę kupna udziałów za kwotę 1 mln 750 tys. zł. Drugi z oferentów zaproponował 1 811 590 złotych.
Kryterium wyboru najkorzystniejszej oferty w przetargu była cena. To jednak, która firma kupi udziały zależy w pierwszej kolejności od oceny ofert dokonanej przez komisję: - Chodzi głównie o to czy oferty są kompletne, zgodne z prawem, czy wnioski wypełnione są prawidłowo - wyjaśnia Beata Górka, rzecznik prasowy Marszałka Województwa Lubelskiego.
Po ocenie komisja skieruje na posiedzenie Zarządu Województwa Lubelskiego uchwałę w sprawie wyboru najkorzystniejszej oferty. Później będzie już można podpisać umowę.
Przypominamy, że rozstrzygany aktualnie przetarg na sprzedaż większości udziałów (85%) biłgorajskiego przewoźnika należącego do Urzędu Marszałkowskiego będzie już trzecią próbą zbycia PKS-u. Cena przy pierwszej próbie wynosiła niemal 4 mln zł (w 2012 roku).
PKS Biłgoraj zatrudnia dziś 119 pracowników i ma 2,5 mln zł długu. Sytuacja jest trudna, pracownicy od dłuższego czasu nie dostają wypłat w terminie.
Spółka przechodziła w ubiegłych latach restrukturyzację, głównie w zatrudnieniu. Ta - jak zapewniał prezes zarządu PKS Biłgoraj, Jacek Patro - przebiegała w sposób naturalny, bo wielu pracowników przeszło na emeryturę. Prezes chciał jednak pójść o krok dalej i pozbyć się majątku. Chodziło o dworzec. Pieniądze ze sprzedaży miały pójść na spłatę długów i wymianę taboru. Zgody na taki krok nie wyraził Urząd Marszałkowski. Właściciel obawiał się, że kasa zostałaby "przejedzona" a kondycja spółki pozostałaby w złym stanie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?